Travel With Us

"Life is either a daring adventure or nothing at all."

Miłośnicy symulatorów ciężarówek czekali latami na premierę Euro Truck Simulator 2, która była przekładana kilka razy. W międzyczasie wydano kilka gier liczących na celu zwiększenie budżetu na produkcję największego tytułu w historii czeskiego studia SCS Software. Pytanie ale czy warto było czekać? https://symulatorypc.pl/download/symulator-wedkarstwa/

Obecnie na ważny rzut oka widać, że innowacji jest wiele – całkowicie przeprojektowano menu, system ulepszania ciężarówek oraz przemodelowano model ekonomiczny. Początkowo możemy podjąć tzw. szybkie zlecenia: dostajemy ciężarówkę, ładunek i zadanie dowiezienia go we wybrane miejsce. Nasze zadowolenie jest złe, a nie musimy ponosić kosztów utrzymania ciągnika oraz płatności za autostrady czy prom. Po kilku kursach możemy jednak zaciągnąć kredyt również zacząć działać na samodzielny rachunek. To trzeba wybrać się do salonu z ciężarówkami i osiągnąć samą z pierwszych maszyn. W sztuce mamy licencjonowane ciągniki MAN-a, Renault oraz Scanii. Pod fikcyjnymi markami ukryto również DAF-a (w sztuce: DAV), Iveco (Ivedo), Mercedesa (Majestic) oraz Volvo (Valiant). Poza nazwami, różnią się tylko brakiem emblematów – reszta została zrealizowana tak, że bez problemu rozpoznamy wnętrze kabiny DAF-a XF95 czy nadwozie Mercedesa Actrosa III generacji. SCS Software potwierdziło również, iż w poszczególnej z innych aktualizacji ciężarówki DAF-a będą oficjalnie licencjonowane.

Wykonanie modeli ciężarówek zasługuje na znaczenie, tylko większe wagi należą się twórcom za przygotowanie ogromnego systemu personalizacji ciężarówki: kupując ciągnik możemy personalizować m.in. wygląd wnętrza, nadwozia, silnik czy rodzaj podwozia (można zamówić trzyosiowe ciężarówki). W salonie dokupimy nowe reflektory, orurowanie, osłony na baseny paliwa, blendy przeciwsłoneczne czy owiewki. Jest tegoż niewątpliwie wiele, i z okresem dostajemy dostęp do coraz to nowszych akcesoriów. Personalizacja ciężarówek może pochłonąć majątek, ale zarabianie pieniędzy przychodzi w Euro Truck Simulator 2 całkiem łatwo.

Model pewny jest niesatysfakcjonujący – pieniądze za zadania są wysokie, szczególnie jeśli zajmiemy się przewożeniem towarów niebezpiecznych dodatkowo o znacznej ceny. Na długach można szybko zbudować firmę, kupić trzy ciężarówki i rozpocząć zarabiać pieniądze – początkowo są to niskie kwoty, ale starczają na zachowanie płynności finansowej. Po pewnym etapie możemy zawierać obecnie kilka filii oraz czerpać duże pieniądze ze działań. Później pieniądze płyną strumieniami również nie ma co spośród nimi stworzyć.

Po kilkunastu godzinach gry Euro Truck Simulator 2 nie ma przed nami tajemnic oraz wdraża nudzić. Niestety jeszcze tym zupełnie nie udało się stworzyć trybu multiplayer. Setki ciężarówek stosowanych przez graczy pędzi po europejskich drogach – zatem stanowi konieczność tego typie. Interakcja między graczami na parkingach, rywalizowanie o najlepsze ładunki, wirtualne firmy, awanse – na ostatniej bazie można robić naprawdę fajną grę MMO. Bo kto powiedział, że gry sieciowe muszą zmniejszać się do strzelania, wyścigów czy siekania mieczem? Można rywalizować i na polu spedycji. Niestety obawiam się, że osoby zainteresowane tego modelu rozgrywką są zbyt małą niszą i SCS Software wcale nie będzie wynosiło tyle pieniędzy by zorganizować rozbudowaną grę MMO z ciężarówkami w pracy głównej. Może w perspektyw jest szansa na naturalny tryb multiplayer pozwalający na wspólne jeżdżenie po Europie? Nawet to wniosłoby firmę na następny poziom rozwoju.

Euro Truck Simulator 2 to bez wątpienia najbardziej uniwersalny symulator ciężarówek otwarty na dzisiejszym rynku gier wideo. Oczywiście ktoś zarzuci – przecież ta gra jest moc uproszczeń – tak, to prawda, natomiast nie jest żadnego tytułu bliższego realizmowi. SCS Software postarało się na dostosowanie sterowania do wielu kierownic, w aktualnym wielkich Logitechów G25 i G27 zaopatrzonych w sprzęgło również wspaniałą przekładnię manualną, a nie tylko sekwencyjne łopatki. Możemy dostosować sposób sterowania skrzynią biegów razem z własnymi preferencjami – jest wszystek automat, prawdziwy automat (konieczność wrzucania biegów do przodu, wstecznego), sekwencyjna skrzynia biegów oraz całkowicie manualna. W związku do poprzedniczek – duża zmiana. Model jazdy jest względnie niski – można mówić sobie choćby na klawiaturze, ale trzeba mieć podczas pokonywania rond oraz ciasnych zakrętów. Fizyka zatrzymania się pojazdu została znacznie poprawiona – czuć, że ciężarówka musi radzić sobie z wprawieniem w obrót wielotonowego zestawu, a hamowanie jest naprawdę sporo czasu. W Euro Truck Simulator 2 nasza ciężarówka nie będzie wystrzeliwać niczym osobówka, oczywiście jak stanowiło wówczas miejsce w najmocniejszych ciągnikach dostępnych w Euro Truck Simulator czy German Truck Simulator. Twórcy zastosowali również kaganiec, czyli ograniczenie prędkości do 90 km/h, jakie dotyczy w Europie. Wzięcie się ciężarówki jest mocno bardziej realistyczne, choć nie udało się ustrzec błędów np. połączonych ze spalaniem. Możemy „wkręcać” nasz ciągnik w sposobie manualnym do 2 tysięcy obrotów, a spalanie będzie takie samo, jak w wypadku automatu zmieniającego przełożenia na świeżym polu. Zużycie paliwa spada tylko gdy nasz kierowca rozwinie się na terytorium ekologii w drzewku rozwoju doświadczenia, a wygląd naszej jazdy nie ma znaczenia.

Stary Kontynent odwzorowano w normalny sposób – udało się odwzorować większość państw Europy zaczynając od zachodniej części Nasz po Portugalię i Hiszpanię. Niestety brakuje państw Skandynawskich Włoch Środkowych i Południowych oraz Bałkanów, a rozmieszczenie miast jest nie dość rzadkie. W Polsce mamy tylko Szczecin, Doświadczeń również Wrocław. Najlepiej sytuacja zgłasza się w Niemczech oraz Wspaniałej Brytanii. Tam miast jest aż kilkanaście, a nie istnieje toż sukces faworyzowania tych państw – po prostu te zwykli mapy oparto o stare drogi stworzone już dla German Truck Simulator i UK Truck Simulator. Wbrew tego środka mapa jest zbyt mała. Ważna było oczekiwać, że uda się dodać kilka państw więcej niż normalnie. Cóż, trzeba poczekać na dodatki, które przedstawiają się pojawić.

Miasta wyglądają tak, są dość większe, choć jeszcze to chwila skrzyżowań. Dużo uwagi poświęcono przygotowaniu sieci drogowej, którą urozmaicono nowymi wiaduktami, płatnymi autostradami, drogami krajowymi, przejazdami kolejowymi oraz robotami drogowymi. Teraz relacje między miastami nie straszą taką nudą, gdy traktowało wówczas mieszkanie w minionych częściach, choć urozmaiceń potrafiło stanowić dobrze więcej. Przyczyniły się bardzo dróg lokalnych, krajowych, przechodzących przez wioski. Teraz gdzieniegdzie trafi się miejscowość ze stacją benzynową, ale to niewątpliwie zbyt kilku.

Kolejnym faktem jest oryginalna inteligencja, która od jednak była chorobą serii. Oczywiście istnieje również tymże jednocześnie. W Euro Truck Simulator 2 - ETS2 kierowcy samochodów osobowych również wyjątkowi truckerzy wykonują dość często irracjonalne manewry zagrażające ich działaniu: wyprzedzają w ciemnych środowiskach i jeśli „lecą na czołówkę” nie próbują zahamować i zjechać za samochód który prowadzą lub wystrzelić do przodu aby zachować się przed zderzeniem. Wolą zahamować, powstać na terenie i oczekiwać rozwój wypadków, co często rozwiązuje się zderzeniem czołowym. Faktem istnieje jednocześnie zachowanie sztucznej inteligencji podczas skrętów – manewry przeprowadzane są ślamazarnie, można szybko stanąć na światłach. W wielu przypadkach kierowcy są problemy z włączaniem się do ruchu, zwłaszcza na zwężeniach. Miejmy nadzieję, że nowe aktualizacje poprawią nieco zachowanie sztucznej inteligencji, która stanowi wysoce bardziej sztuczna niż inteligentna. Nowe łatki emitowane przez autorów to jakieś, ale duża siła stoi w scenie fanów, którzy pracują swoje modyfikacje: nowe ciężarówki, naczepy, mapy oraz zagraniczne dodatki uatrakcyjniają lub całkowicie odmieniają Euro Truck Simulator 2. W fanach siła! Jeśli znudzi Ci się występuje w centralną wersję, warto przeszukać Internet pod kątem darmowych modyfikacji, jakich stanowi jeszcze dużo.

Pytanie jednak czy warto robić pieniądze na ostatni tytuł? O ile zakup Scania Truck Driving Simulator czy Trucks & Trailers odnosił się z koniecznością wydania około 50 złotych, o tyle Euro Truck Simulator 2 - ETS2 to koszt około 70 – 80 złotych. Za te pieniądze otrzymujemy a najbardziej zaawansowany symulator ciężarówki, który jest istotnym krokiem względem pierwszej stron oraz jej braci. Niestety jeszcze do tworzona ogromnej gry dużo jej brakuje, a gdy człowiek lubi podróżować wirtualną ciężarówką, to nic odpowiedniejszego nie znajdzie.

Ocena użytkowników 8/10

Wymagania sprzętowe Euro Truck Simulator 2:

Minimalne: Dual Core 2.4 GHz 4 GB RAM karta grafiki 1 GB GeForce GTS 450 lub lepsza 3 GB HDD Windows 7

Rekomendowane: Quad Core 3.0 GHz 6 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 760 lub lepsza 3 GB HDD Windows 7/8.1/10 64-bit

W dzisiejszym etapie symulatory wysypują się jak grzyby po deszczu. Trudno przecież w niniejszym grzybobraniu znaleźć coś, co będzie czarne i nie przysporzy nam bólu żołądka. Takim swoistym prawdziwkiem można wymienić serię Farming Simulator, która szybko od wielu lat przyzwyczaiła nas do profesjonalizmu w grze życia rolnika.

Muszę przyznać, że z koleją Farming Simulator nie miałem nigdy do tworzenia. Nie raz obiło mi się o uszy, że pozy te biją rekordy marek w Polsce, jednak ciągle traktował to zbyt coś kompletnie nie dla mnie. Mimo wszystko w niniejszym roku postanowiłem sprawdzić, z czym toż się je.

Farming Simulator 19 to występuje z szwajcarskiego studia Giants Software. Seria może pochwalić się obecnie ponad 10-letnim stażem, od czasu wypuszczenia w 2008 roku Farming Simulator Classic. Z tego sezonu kolejny gry stopniowo się rozwijały, dodając nowe mechanizmy, sprzęty i tak dobrze. W edycji z numerkiem 19 twórcy zalecają się ponad 100 firmami oraz ponad 300 rodzajami pojazdów oraz maszyn rolniczych. Zdecydowanie działa to uczucie, a do ostatniego w wersji gry z numerkiem 19 dała marka John Deer, czyli największy producent osprzętu rolniczego na świecie. W dziewiętnastce do zwierząt hodowlanych dodano konie, a z nowoczesnych roślin uprawnych mamy bawełnę oraz owies, co bezpośrednio zbiera się z pojawieniem koni.

Tak charakteryzują się zmian w najświeższej odsłonie serii, i teraz przejdźmy do bieżącego, co tak naprawdę możemy tu robić. https://symulatorypc.pl/download/symulator-jazdy/ Jako iż jestem świeżakiem w cyfrowym farmingu, a moja mała nauka o uprawie roli pochodzi z opinii poczynań rolników w swej wsi, to potrzebował rozwijać się wszystkiego praktycznie od zera. Takim jak ja z odsieczą przychodzą zorganizowane przez twórców samouczki, które uczą zasad wykonywania prac na bliskich polach. Dowiemy się tutaj, jakich sprzętów wykorzystać do zbioru pszenicy, nawożenia upraw czy jak belować słomę i siano. Gra nauczy nas więcej jako ścinać oraz tworzyć do transportu drzewa. Samouczków jest właściwie dużo i proponują nam wielu cennych informacji przed rozpoczęciem kariery.

Samą karierę możemy zacząć, wybierając sam ze poziomów trudności. W najpopularniejszym na wstęp dostajemy wstępnie rozwinięte gospodarstwo, z domem, czterema polami i z gotowym sprzętem potrzebnym nam do powstania prac. Dostajemy także 100 tysięcy na dalsze wydatki. Drugi etap trudności to już nie przelewki. Tutaj na starcie dostajemy jedynie 1 250 000 pieniędzy, jednak nic gra tym. Musimy to kupić pole oraz potrzebne maszyny, by w zespole rozpocząć zabawę. Trzeci stopień jest bliski do drugiego, spośród tymże że na wstęp otrzymujemy tylko 500 000, a ceny za sprzedaż artykułów są bardzo niższe, przez co że jest się dorobić. Ja tak długo się nie zastanawiałem i wybrałem pierwszy stopień trudności, żeby przyswoić sobie podstawy rozgrywki.

Na wstępu swej przygody mamy mały przewodnik, jaki składa nam informacji. Wsiadamy więc w kombajn oraz kosimy wyrośniętą już pszenicę. Potem dalszą robotę zlecamy pracownikowi, i my przesiadamy się do traktora z podpiętym siewnikiem i obsiewamy puste pole. Następnie samouczek się kończy i mówi nam obserwować znaczniki kolejnych misji, które… zupełnie się nie pojawiają? Nie umiem, czy coś przeoczyłem, ale przez około 20 godzin gry na jednym zapisie nie dostałem kolejnych zadań, a reszty musiałem uczyć się sam. Dobra, jakąś tak wiedzę miałem z samouczków, a nie było oczywiście źle. Znalazłem sklep, tam znalazłem maszynę do belowania i wróciłem zebrać słomę z pola. Jednak dopiero po pewnym etapie dowiedziałem się, że żyją jeszcze zgrabiarki, które pomagają zbiory rozrzuconej słomy.

Na początku gry napotykałem ścianę wiele razy. Na dowód kupiłem maszynę do rozsiewania nawozu, znalazłem również nawóz, tylko gdy nawóz wsypać do maszyny? Istniał na palecie, to pewnie trzeba zakupić odpowiedni podnośnik do traktora, a przy kilku próbach żaden nie pasował, aż ostatecznie wypożyczyłem ze sklepu wózek widłowy. Dzięki temu udało mi się przesypać nawóz do maszyny. Takie małe problemy, które powstawały z mojej niewiedzy, zdarzały się często, a twórcy chyba stwierdzili, że dla każdego stanowi ostatnie łatwe i nie było o tym mowy w żadnej pomocy. Tak toż, jak z napełnieniem sadzarki ziemniaków – ziemniaków nie było ani w silosach, ani w zakładzie, więc ostatecznie zwolnił z uprawy. Wystarczyłoby kilka opisów, a wykonywa stanowiła o moc dużo wygodna.

Ocena użytkowników 8/10

Wymagania sprzętowe Farming Simulator 19:

Minimalne: Intel Core i3-2100T 2.5 GHz / AMD FX-4100 3.6 GHz 4 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 650 / Radeon HD 7770 lub lepsza 20 GB HDD Windows 7/8/10 64-bit

Ciężarówki, błoto oraz trudno dostępny teren – to podstawa gry SnowRunner: A MudRunner Game. Czy jednak alternatywne dołączenie do punktu gier samochodowych sprawdzi się w pracy? Oto nasza ocena gry SnowRunner.

Naszą historię z muzyką SnowRunner stosujemy na bezdrożach Michigan. Ważnym założeniem będzie usługa w odbudowaniu zniszczonego przez powódź mostu. Ta otwierająca grę praca jest przy okazji przewodnikiem, który przybliży nas z treściami zabawy.

Na startu przemawiamy za kierownicę pick-upa – swym głównym końcem będzie odnalezienie ciężarówki. Jeżeli już ją znajdziemy, zasiadamy za jej kierownicą i przemieszczamy po elementy potrzebne do pielęgnacje mostu. Te dowozimy na miejsce budowy. Po zakończeniu kilku kursów, most powstaje i my zaczynamy dalszą przygodę z prowadzeniem towarów po ciężkim terenie.

Bo musicie znać, że osobą gry SnowRunner: A MudRunner Game jest dostarczanie towarów. Lecz nie istnieje wówczas jeżdżenie po Europie po niekończących się, szerokich autostradach kiedy w Euro Truck Simulator. Tutaj przyjdzie nam się nieco ubłocić, bo nasze zlecenia przeprowadzać będziemy głównie na bezdrożach. Na świtu będą toż błotniste tereny Michigan, później pokryta śniegiem oraz zmarznięta Alaska a na końcu trafimy też na Rosyjski półwysep Tajmyr. Przyjdzie nam więc walczyć zarówno z błotem, kiedy i skałami, stromymi podjazdami, śniegiem, zamarzniętymi jeziorami czy śliskimi drogami.

Twórcy lubią się polecać tym, jak dobrze ich pracuje odzwierciedla dobre warunki. I tu trzeba przyznać, że autorom Snow Runnera udało się całkiem dobrze oddać realia – zarówno warunków atmosferycznych i terenowych kiedy oraz prowadzenia samochodu. Przede wszystkim samochody dzielą się miedzy sobą zarówno wyposażeniem kiedy i ofertami terenowymi. Pierwsze co należy uwzględnić przy wyborze samochodu to masa – małymi pick-upami łatwiej podjechać pod strome wzniesienie, niż pełną również szeroką ciężarówką. Oczywiście, ciężkiego ładunku nie przewieziemy pick-upem – tu pomocny będzie właśnie zmodyfikowany, wyposażony dodatkowy napęd na całe koła, blokady mechanizmów różnicowych i wygodne opony pojazd.

Pamiętano to o zróżnicowanym wyposażeniu poszczególnych pojazdów – niektóre mają napęd na cztery koła (lub nawet bardzo, gdy są wyposażone więcej osi). Większość ma reduktor, idący na ciekawsze przeniesienie momentu obrotowego na środowiska, niektóre dodatkowo wyposażone są w blokadę mechanizmów różnicowych. Wszystkie te systemy pozwolą na zwiększenie płynności w obrębie również tym indywidualnym na swobodniejsze wykonywanie kolejnych zleceń. Dodatkowo, nasze samochody możemy modyfikować, dokupując różne gadżety. Lepsze opony terenowe zapewnią przyczepność na błocie, snorkel powiększy głębokość brodzenia, mocniejszy silnik ułatwi pokonywanie podjazdów i da odpowiedniejsze przyspieszenie. Wejdź na stronę

Dobrze, że autorzy pozy nie zapomnieli o czymś tak podstawowym jak obraz z kabiny kierowcy. Co prawda rzadko się spośród niego używa – dużo łatwiej przemieszcza się dużymi pojazdami czerpiąc z widoku znad pojazdu. I tutaj pojawia się pierwsza poważna wada SnowRunner: A MudRunner Gamea – kamera w współczesnym obrazu często się gubi i przestawia, utrudniając umieszczanie.

W grze odpowiedzialnych jest 40 pojazdów. Mamy tu różne klasy – odpowiedzialne są zarówno niewielkie pick-upy i naturalne terenówki, jak oraz ciężarówki, ciągniki siodłowe i duże wozy terenowe, dostosowane do wielkich przepraw. Do bieżącego jesteśmy więcej innego sposobie przyczepy i naczepy, które posłużą nam w przewożeniu towarów.

W atrakcji widoczne są trzy terytoria (Michigan, Alaska, Tajmyr), które w całości oferują powierzchnię 40 km². Wszystkie te tła są otwarte, możemy zatem dojechać w jakiekolwiek mieszkanie na karcie (przynajmniej w nauki, bo trudne podjazdy czy skały czasem znacząco utrudniają dostęp). Drinkiem z bliskich punktów w grze jest branie opieki nad wieżami obserwacyjnymi – ich odkrycie i „wzięcie” umożliwia nam na zdobycie terenu i odblokowanie widoku danego fragmentu na karcie. Nie powinien chyba dodawać, że wieże dane są w trudno dostępnym terenie.

Trzeba jednak wiedzieć, że SnowRunner: A MudRunner Game nie jest atrakcją dla wszystkiego. Gracze oczekujący wartkiej akcji rodem z GTA, czy szalonych wyścigów jak Need for Speed, srogo się rozczarują. SnowRunner to brzmi spokojna, wręcz ślamazarna. Jazda motocyklami jest stale powolna, nawet gdy kierujemy się po utwardzonych drogach. W gruncie wszystko dzieje się jeszcze można i wielokrotnie wymaga wielkich pokładów cierpliwości.

Dodatkowym utrudnieniem jest użycie paliwa. Co fakt stanowi ono darmowe, jednak stacji benzynowych jest niczym na lekarstwo – musimy mieć o tankowaniu, inaczej wejdziemy na jakikolwiek bezdrożach bez paliwa. Samochody i ulegają uszkodzeniom, te możemy na wesele naprawić w polskim garażu.

Pod względem graficznym Snow Runner nie powala, jednak podobać się może doskonałe odwzorowanie terenu – błoto czy śnieg i zapadające się w nich nasze samochody wyglądają dobrze. A o to odpowiednio przechodzi w ostatniej sztuce. Więc co i rozczarowuje, to pełna pustka na trasach – nie jeżdżą własne samochody, nie ma policji, ludzi na chodnikach, zwierząt biegających po lesie. Przez ostatnie, wszystek ten wykreowany świat wygląda sztucznie również nie zmusza do siebie.

Jak lubicie jazdę samochodem terenowym po bezdrożach, wtedy zapewne toż stanowić działa dla was. Jeżeli chciejcie mocną również dynamiczną rozgrywkę – zdecydowanie Snow Runner nie będzie wynikiem dla was. Zaletą gry jest dokładnie odwzorowane zachowanie samochodów w regionie także pokazanie, jak swoistego sposobie napędy, reduktory czy blokady mechanizmów pozwalają odnaleźć się z opresji. Decyzją jest powolna gra również braki techniczne – zdarzają się momenty, gdy po kilku godzinach gry tracicie cały postęp również musicie zaczynać z początku.

Ocena użytkowników 8/10

Wymagania sprzętowe SnowRunner:

Minimalne: Intel Core i3-4130 3.4 GHz / AMD Ryzen 3 2200U 3.4 GHz 8 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660 / Radeon R9 270 lub lepsza 20 GB HDD Windows 7/8/10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i7-8700 3.2 GHz / AMD Ryzen 7 2700 3.2 GHz 16 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon RX 580 lub lepsza 20 GB HDD Windows 7/8/10 64-bit

Najnowszy tytuł od SCS Software z jednej strony oferuje ciekawy teatr działań, jednak z różnej - za mało istotnych zmian w walce.

American Truck Simulator może dokonać wrażenie, jak wcześniej nie przechodzili do postępowania z ciekawym cyklem. Zabieramy się w specjalnego kierowcę, który wchodzi od przyjmowania zleceń różnych pracodawców, żeby ostatecznie założyć firmę transportową.

Zakładanie swego przewozowego państwie jest czasochłonne, ale bardzo odpowiadające. Leczymy na terenie dwóch Stanów: Kalifornii i Nevady. Niedługo twórcy udostępnią też Arizonę, za darmo. Kolejne dodatki w kwestie następnych map czy ciężarówek będą już prawdopodobnie płatne.

Dla graczy, jacy obejmowali już do rezygnowania ze dobrym Euro Truck Simulator 2, nowa sztuka będzie na ważny etap oka ciekawym powiewem świeżości, często ze powodu na zupełnie inny teatr działań. Czar jednak szybko pryska, gdy składa się, że rdzeń rozgrywki pozostał praktycznie niezmieniony.

Twórcy z czeskiego studia nie wysilili się nawet, jeśli należy o menu oraz interfejs - zabrakło zmian, choćby kosmetycznych. Powtarzalność oddaje się odczuć także podczas samej zabawy. Wszystko oddziałuje na ostatnich tychże zasadach, co w starej części, a to zmiany nie są szczególnie rewolucyjne.

Pierwsza zmiana dotyczy możliwości pozostawienia naczepy na trzy nowe rodzaje. Pod koniec zlecenia, gdy dochodzimy do momentu docelowego, gra oferuje nam wybór silnie związany z dodatkowymi elementami doświadczenia. Automatyczne pozostawienie ładunku bez manualnego podstawiania naczepy wiąże się z brakiem bonusów.

Ciekawe są dwie inne opcje - spokojne również ważne parkowanie. Pierwsza pozwala zwykle na podjechanie przodem ciężarówki w poszczególne miejsce, i druga wymaga użycia biegu wstecznego i dostosowania się nierzadko w trudno dostępne miejsce na terenie placówki firmowej. Oba wyzwania toż idealny recepta na pozyskanie doświadczenia.

Ciekawym dodatkiem jest obecność policji, jaka nie przepuści przekroczenia dozwolonej prędkości o wysoce niż pięć mil na godzinę. Wysokości mandatów są kuriozalne, odda się to uczuć często na startu rozgrywki, gdzie zmuszeni jesteśmy płacić kredyt. Zestaw dwóch wykroczeń może osiągnąć pułap dwóch tysięcy dolarów, co ma około osiemdziesięciu procent wartości pierwszych zleceń. Powinien się pilnować. https://symulatorypc.pl/download/symulator-mechanika/

Policja istnieje zawsze ukierunkowana ale na poszczególne występki. Nieużywanie kierunkowskazów i ignorowanie znaku „Stop” nie uszczupli naszego portfela, podobnie jak jazda pod prąd czy przekraczanie podwójnej linii ciągłej. W walce dążącej do bycia najłatwiejszym symulatorem nie powinno stanowić miejsca na takie uproszczenia.

Projekt świata jest za to tak przemyślany również jazda po Stanach sprawia wielką frajdę. Autostrady co rzeczywiście są za skromne, kiedy na amerykańskie standardy, ale da się to zabawie wybaczyć. Najbardziej powstające w pamięć są boczne drogi, często położone w ładnych stronach i posiadające największe wyzwanie przez ciasnotę i krętość.

Także miasta wypadają zdecydowanie lepiej niż w sukcesu Euro Truck Simulator 2. Wzorem amerykańskich metropolii, strony są tu nierzadko rozciągnięte na wyższej powierzchni, a niemal każda ma jedne cechy charakterystyczne. Mowa tutaj nie tylko o zabudowie, natomiast na przykład stromych podjazdach w San Francisco czy neonach w Las Vegas.

Sztuczna inteligencja kierowców działających w handlu drogowym została poprawiona, choć pozostawia nieco do życzenia. Zawsze może się zdarzyć, iż w kilka spodziewanym momencie ktoś uderzy w polską naczepę, powodując uszkodzenie towaru i automatyczne naliczenie mandatu na polską niekorzyść. To irytujący problem, choć nie pojawia się często.

Dalej nie zaimplementowano zdarzeń losowych. Nie dojdziemy na żadne wypadki czy roboty drogowe, wymuszające zmianę trasy. Brak takich momentów może wprowadzić szybsze znużenie u mniej cierpliwych graczy, a fani serii już wtedy odpowiadali za tego modelu rozwiązaniami.

Oprawa graficzna nie zachwyca. Twórcy mają z obecnego jedynego, przestarzałego już silnika graficznego. Wszelkie usterki oraz lżejsze punkty starano się maskować efektami typu HDR i bloom, ale szczególnie w nocy widać, że technologia powinna już być zastąpiona. Powtarzalność niektórych budynków oraz tekstur kończy się w oczy.

Działając w American Truck Simulator nie sposób odnieść wrażenia, że to jedynie dodatek do poprzedniej gry. Piękna, ale niezbyt duża mapa, dwie ciężarówki do wyboru na początek i łatwo niezmieniona mechanika rozgrywki. Jeśli więc a swoje pierwsze zetknięcie z linią, rozpoczęcie miłości będzie znacznie satysfakcjonujące.

Ocena użytkowników 8/10

Wymagania sprzętowe American Truck Simulator:

Minimalne: Dual Core 2.4 GHz 4 GB RAM karta grafiki 1 GB GeForce GTS 450 lub lepsza 4 GB HDD Windows 7 64-bit

Rekomendowane: Quad Core 3.0 GHz 6 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 760 lub lepsza 4 GB HDD Windows 7/8.1/10 64-bit

Symulatory lotnicze to prawie gamingowe podziemie. Poza najbardziej zagorzałymi pasjonatami tego poziomu gier, mało kto byłby prawdopodobnie w stanie wymienić chociażby dwa, bawiące się obecnie popularnością, tego sposobie tytuły. O obecności symulatorów lotu w TOP 10 najlepszych gier na PC już nawet nie wspominając. Wystarczy jednak, że na szczycie pojawia się Microsoft Flight Simulator oraz już pełni jesteśmy pilotami.

Fakt jest ponieważ taka, że ta linia z wszelką kolejną odsłoną podnosiła poprzeczkę nie jedynie w sprawie symulacji, tylko także prowadzącej jej oprawy graficznej. Dodatkowo wtedy dziś ten inny element sprawiał, że niemal każdy z nas zależał chwycić w bezpośrednie ręce wirtualny wolant i jedynemu podziwiać te niezwykłe widoki. Dodatkowo toż się nie zmieniło. Ba, najnowsza wersja Microsoft Flight Simulator czyni z grafiki sam z najważniejszych swoich plusów… zaraz obok przepotężnej skali.

Krótko mówiąc, nowy Microsoft Flight Simulator to pełen swój glob odpowiedzialny za kilkoma kliknięciami myszki oraz robiące opad szczęki krajobrazy. Gra zbiera więc dziwne, nierzadko maksymalne oceny . Po 14 latach wyglądania na inną odsłonę serii ta euforia chyba raczej nie dziwi. Pytanie ale co będzie wysoko, jak większość amatorów podniebnych wycieczek zazwyczaj w świecie się znudzi.

Na początku sprawy z Microsoft Flight Simulator ciężko byłoby znaleźć kogoś kto nie czułby się jednocześnie oczarowany i onieśmielony skalą tego pomysłu. Prawie nie patrzeć do naszej dyspozycji oddano tu całą kulę ziemską, z ponad 37 tysiącami lotnisk, 1,5 miliardem domów i 2 bilionami drzew, gór, dróg, rzek i pozostałych elementów krajobrazu. Brzmi i oczekuje to świetnie.

Wystarczy oddalić obraz naszego świata w atrakcji, wskazać dowolne miejsce (niekoniecznie lotnisko), ustawić punkt odlotu i szybko można frunąć przez bezkresne niebo obserwując otrzymujące się pod nami wioski, miasteczka, morza oraz oceany. Po prostu możliwość jakiej do ostatniej chwili może nie było.

I interesuje to więcej lotnisk, bo decydując się na któreś spośród nich mamy do wyboru nawet konkretne pasy, bramki bądź rampy przeładunkowe jako punkt odlotu bądź przylotu. Poziom szczegółowości jest przy tymże cięższy, jeżeli dana miejscówka oznaczona została stosowną gwiazdką. Wskazuje ona, że ten obiekt, zamiast kłaść się na mapach internetowych, wymodelowany został „ręcznie”, z wszystkimi odpowiadającymi mu elementami.

A skoro już mowa o mapach internetowych to nie szkoła nie wspomnieć o całej gamie opcji związanych właśnie z wstępem do Budów. Jesteśmy tu bowiem droga nie tylko posłużenia się doskonałej wartości zdjęciami lotniczymi, ale także fotogrametrią, która dorzuca do tego fotorealistycznie wyglądające budynki 3D.

Oczywiście, ta ostatnia możliwość nie oznacza, że wszędzie gdzie polecimy będziemy potrafili zajmować się świetnie odwzorowanymi obiektami. Raz, że potrafi zatem interesować za sobą wysokie wymagania, jeśli idzie o przepustowość i wykorzystanie łącza, a dwa – że opcja ta powstała raczej z pamiętają o kolejnych dodatkach DLC. Również oczywiście, mam tu na rzeczy także te płatne, bo jednak na nich przygotowany jest wszelki gatunek symulatorów lotniczych. A ceny? Cóż, dla najzagorzalszych fanów to nieco sprawa drugorzędna.

Z dostępem do Internetu składają się jeszcze dwie rzeczy idealnie podsumowujące skalę najnowszej stron Microsoft Flight Simulator. Otóż w atrakcji mamy ten podgląd rzeczywistego ruchu lotniczego jaki dokładnie się odbywa (widzimy m.in. na karcie globu zabierające się symbole samolotów łącznie spośród ich ulicami również znakami wywoławczymi) oraz synchronizowaną na żywo pogodę. Zaś obecne na wszelkim świecie!

Nie odda się ukryć, że nowy Microsoft Flight Simulator celuje nie wyłącznie w najznaczniejszych, lotniczych wyjadaczy, ale także w ostatnich, mniej obeznanych z poziomem, graczy. Stąd cała masa najróżniejszych uproszczeń i ułatwień. Opcje gry są pod tymże powodem tak duże, że ważna w nich usunąć nawet i kilkadziesiąt minut czytając wizerunki i zastanawiając się na co jesteśmy gotowi, oraz co także musi poczekać, tak by dostarczyć nam jako najbardziej luksusową zabawę.

A przynajmniej oczywiście to patrzy w myśli, bo gdy siądziemy w tyle za sterami wybranej maszyny otwierają się lekkie schody. Ktoś powie że teraz „zaraz, zaraz, natomiast to symulator lotniczy. Czego się więc spodziewałeś?”. Szczerze, to spodziewałem się dziś tego. Przypuszczam jednak, że dużo zafascynowanych grafiką graczy może tu czekać delikatne zderzenie ze ścianą.

Twórcy Microsoft Flight Simulator dużo się starali obniżyć próg dojścia do zabawy, a przy takiej skali całego modelu to moim zdaniem niewykonalne. Jak można sterować samolotem z klawiatury i myszki, ale brak odpowiedniej papierowej informacji (do której przyzwyczaiły nas dawne, pudełkowe wydania), z pozostałą ściągawką wszystkich najważniejszych przycisków w kokpicie potrafi mocno doskwierać.

Traktuje to więcej obsługi gamepada czy joysticka z przepustnicą. No bo co spośród bieżącego, że gra pozwala w jakiejś chwili przywołanie niewielkiego okienka ze schematem sterowania, gdyby stanowimy w nim właśnie liczby, a ewentualnych odwołań do nich wymagamy zapoznać się np. podczas treningu-samouczka.

W przypadku mojego sprzętu, czyli joysticka Jogitech Extreme 3D Pro obraz był do ostatniego tak trudny, że kilkukrotnie musiałem posiłkować się wprowadzeniem w drogi oraz przeszukaniem bazy. Dodatkowo to dokładnie przeszukaniem, bo ilość najnowszych funkcji jest tu tak wysoka, że w ekran opcji sterowania wbudowano dedykowaną wyszukiwarkę.

I czemu o aktualnym całym pamiętam? Bo tenże model lotu, nawet przy najmniejszych pomieszczeniach jest mocno realistyczny. Nie wierzcie, że szybkie wznoszenie pozostanie bez nacisku na prędkość samolotu łącząc go niebezpiecznie do przeciągnięcia. Nie wyobrażajcie i, że po włączeniu klap możecie o nich stracić a bez problemu odejść na inny krąg by ponownie próbować rozwiązania do lądowania.

W Microsoft Flight Simulator trzeba pilnować przyrządów (natomiast tych w zupełnie odwzorowanych także w duzi interaktywnych kokpitach nie brakuje) również łatwo reagować na dostosowujące się warunki. A tutaj wychodzą ewentualne błędy w wykształceniu również wiedze „klawiszologii”. Bo choć gra oferuje nam 8 misji samouczka, wtedy że pokazać się za mało aby komfortowo zacząć swobodną zabawę. Szczególnie na tych dłuższych, pasażerskich maszynach. https://symulatorypc.pl/polecane/

A pamiętacie, jak mówiłem o ogromnej swobodzie wyboru miejsca, czasu, pogody i kierunku naszego lotu? Naprawdę zatem stanowi w niniejszym skuteczny haczyk. Owszem, Microsoft Flight Simulator to wielka piaskownica dla miłośników wirtualnego latania. Problem w aktualnym, że ta wolność, w zupełności korzystna dla obeznanych z faktem pasjonatów symulatorów lotu, amatorów pięknych widoków może dość szybko znużyć.

W Microsoft Flight Simulator nie znajdziemy bowiem ani trybu kariery, ani specjalnych misji, i dodatkowych wyzwań jest tu kiedy na lekarstwo. Co prawda, widać, że producenci zbudowali tu jakieś podstawy do bieżącego, aby z okresem pojawiło się więcej wielkich zadań o własnych twórców, a na tę chwilę musi nam wystarczyć konkurs lądowań oraz trzy wyprawy w dzicz, czyli długie, nawet kilkugodzinne loty VFR, w których jest co podziwiać, i jakie chcą od nas dobrej nawigacji oraz głowy w zakresie.

Ach, te widoczki. Microsoft Flight Simulator jest ich doskonały. Zresztą co tu dużo gadać, wystarczy zajrzeć na zdjęcia z muzyki, jakie z kilkorgu dni zalewają Internet. Amatorzy podniebnych fotografii „łapią” takie podejścia, że szczęka opada. Można podaj zaryzykować stwierdzenie, że najnowsza wersja tej popularnej serii to najczystszy obecnie symulator lotu.

Oraz albo jest jedno „ale”? No cóż, zwykle jest. W tymże przypadku jest ich nawet kilka. Po pierwsze, gra potrafi wyglądać absolutnie fenomenalnie, o ile tylko jesteśmy odpowiednio mocnego peceta. A mówiąc „odpowiednio” biorę na sprawie takiego z górnej półki. Bo wymagania Microsoft Flight Simulator nie są małe. Ba, na łamach Benchmarka mogliście obecnie przeczytać nawet, że Microsoft Flight Simulator zarzyna najlepsze karty graficzne.

Mój sprzęt (Intel Core i7-6700K 4GHz, Asus Maximus VIII Formula, 16GB Ram oraz NVIDIA GeForce RTX 2070 Super), choć właściwie trudno nazwać go najdoskonalszą półką, pozwoliłeś na w liczbę komfortową zabawę w 1920x1080 w sugerowanych, wysokich ustawieniach. Dało się też pograć w Ultra, choć tu czuć teraz istniałoby silny spadek płynności.

Prawdziwym sprawdzianem mojego komputera okazała się jednak pogoda. Jakoś tak się zdarzyło, że chcąc miejscówki zawsze trafiałem na w skalę idealne warunki atmosferyczne. Postanowiłem a w kolejny lot, tym zupełnie Dreamlinerem, wybrać się podczas burzy z piorunami. Również tutaj niestety, czekał mnie naprawdę zimny prysznic.

Nagle pokazało się, że mój sprzęt nie stanowił w istnienie tego uciągnąć. Ilość klatek podczas kołowania spadła do 5, i jeden lot wyglądał jak pokaz slajdów. Do obecnego stanowił mały, bo przez brak możliwości korygowania kursu samolot najpierw wzniósł się za wysoko, i wtedy, na wynik oblodzenia popadł w korkociąg i się rozbił. Cóż, ja potulnie zmieniłem więc postawienia na prostsze, ale odnajdą się tak i tacy, którzy zaczną myśleć co tutaj w komputerze zmienić, aby śmigało to łatwo. Tak dlatego już pojawiły się głosy, że Microsoft Flight Simulator pobudzi rynek podzespołów komputerowych.

Po drugie – Microsoft Flight Simulator może wyglądać obłędnie…o ile ale za dużo nie zbliżymy się do ziemi. No bo co spośród tego, że miejscówki oraz obiekty oznaczone gwiazdką są wymodelowane ręcznie faktycznie przypominając rzeczywistość, jeśli nie stanowi ich aż naprawdę dużo w klas całego globu. Pozostałe lokacje wygenerowane są automatycznie z kart satelitarnych przez co na środowisku tych idealnych mogą przerazić.

Najlepszym tego przypadkiem może być moje rodzinne miasto, czyli Poznań. Że każdy kto po raz pierwszy zasiądzie do Microsoft Flight Simulator będzie wybierał przelecieć nad naszym domem, żeby zbadać jak odwzorowano go w sztuce. Uprzedzam, o ile nie pozostajecie w znaczącej, wielomilionowej metropolii, że się zawiedziecie… tak jak ja, gdy ujrzałem poznański stadion.

Dość powiedzieć, że ten, określmy go, naleśnik zwiastował dalsze, wielu większe rozczarowanie. Im bliżej gdyż byłem bliskiego domu tymże bardziej okolica wyglądała jak forma sporządzona przez 10-latka, z szeregowcami z zeszłej epoki. Szkoda, naprawdę szkoda.

Skoro czytasz ten wpis to albo już latasz po wirtualnym globie albo zastanawiasz się lub nie zacząć. Chciałbym bardzo w obecnym pomieszczeniu powiedzieć „tak, jak wysoce warto, wierz w cień”, ale… nie mogę. Zaś nie dlatego, że Microsoft Flight Simulator jest niskim tytułem, skoro przed nie jest. To niewątpliwie świetny kawał kodu.

Po nisku istnieje wówczas praca tak specyficzna, że ciężko nazwać ją grą. To symulator z farb i kości obleczony w najbardziej ładne szaty. Niektórzy mogą narzekać na zabieg zawartości. Innych przerazi sterowanie. Także inni poczują się rozczarowani próbując na indywidualnych kompach znaleźć dobry środek pomiędzy cudnie wyglądającą grafiką, a płynnością idącą na komfortową zabawę.

Mnie na dowód denerwuje fakt, że przewrażliwieni autora nie pozwolą na targ duże ruchy na krótkich wysokościach mając toż z miejsca jako próby rozbicia organizacji również spełniają zabawę. I chociażby dlatego nie potrafię ot tak rzucić w eter – ruszajcie do sklepów, bo Microsoft Flight Simulator toż najodpowiedniejsze co mogło Was w tym roku spotkać.

Jeśli nie jesteś zagorzałym fanem symulatorów lotu mającym ten typ w średnim palcu, po kilkunastu godzinach achów i ochów może tak się wynudzisz, że odłożysz ten tytuł w róg i może teraz do niego nie wrócisz. Dlatego najlepsze co potrafisz dokonać, jeżeli chcesz sprawdzić, ile przydatne są te wszystkie te budowane na obowiązek i lewo maksymalne oceny, to… wykupienie usługi Xbox Game Pass Ultimate (w ramach jakiej z miejsca otrzymasz dojazd do częstej edycji Microsoft Flight Simulator) albo wzięcie startu w bliskim konkursie . Do wybrania są 3 fizyczne egzemplarze gry prosto od producenta. Rzućcie więc okiem – może w współczesny metoda zarazicie się lotniczym bakcylem.

Ocena użytkowników 9/10

Wymagania sprzętowe Microsoft Flight Simulator:

Minimalne: Intel Core i5-4460 3.2 GHz / AMD Ryzen 3 1200 3.1 GHz 8 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 770 / Radeon RX 570 lub lepsza 150 GB HDD Windows 10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i5-8400 2.8 GHz / AMD Ryzen 5 1500X 3.5 GHz 16 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon RX 590 lub lepsza 150 GB HDD Windows 10 64-bit

Ultra: Intel Core i7-9800X 3.8 GHz / AMD Ryzen 7 Pro 2700X 3.7 GHz 32 GB RAM karta grafiki 8 GB GeForce RTX 2080 / Radeon VII lub lepsza 150 GB HDD Windows 10 64-bit

Fenomenem symulatorów jest fakt, że pozwalają graczowi między innymi zająć się w ziemię zwykłego, szarego pracownika wykonującego swoją rutynową robotę, przy czym nie dają mu poczuć nudy pochodzącej z tej rutyny. Tak przynajmniej głoszą informacje dla idealnej symulacji komputerowo-growej, które (jak ogólnie wiadomo) rzadziej niż przeważnie są w całości realizowane w mieszkanie.

Podobnie tworzy się sytuacja z Bus Simulator 18 od niemieckiego studia StillAlive. Rozgrywka oparta o pracę policjanta czy strażaka jedyna w sobie jest dość urozmaicona, ze względu na materiał jaki pracuje. Problem pojawia się w momencie, w którym twórcy uważają na punktu pokazanie bardzo gładkiej i niewielkiej w ruchy akcji pracy – takiej jak zawód kierowcy autobusu. Taka forma wymaga ich do tworzenia pomysłowych urozmaiceń, jakie biorą zbyt zadanie wyplenić rutynę z gry i stworzyć całą produkcję bardziej szybką.

Mapa Seaside Valley – bo dokładnie taką nazwę nosi miasto, po jakim graczowi przyjdzie się poruszać – zawiera kilka pomniejszych obszarów. Trasa startująca w Ogrodu Technologicznym przejeżdża przez obszary wiejskie również teren industrialny, żeby ostatecznie dokonać się w swym miasteczku. Skoro gra polega na powadzeniu autobusu, to nie że się domyślić, że prym będą tutaj wiodły zasady ruchu samochodowego oraz wszystko, co spośród nimi powiązane. Siłą rzeczy, to wyjątkowo to tu znajdziemy… drogi. Wszystkie budynki, przyrodę i wyjątkowe obiekty są jedynie tłem, jakie nie posiada żadnego innego przeznaczenia niż to wizualne.

Same trasy zostały tutaj założone w taki postępowanie, by z ich przyczyny nie fundować graczowi żadnego opóźnienia (jakie stanowi oczywiście karygodne w niniejszym zawodzie). Medal niestety jest drugą stronę: projekt opcji jest zwykły, wręcz banalny. Ot, zwykła jazda prosto, przeplatana klasycznymi skrzyżowaniami oraz (nigdy występującymi) rondami. Ilość obecnych znaków drogowych również została mocno zniwelowana, odnosząc się do ostatnich mówiących o dozwolonej prędkości oraz pierwszeństwie przejazdu, plus drogowskazy. Istnieje wtedy poziom po części wytłumaczalny; w obrębie miejskim, prowadzonym przez sygnalizację świetlną, znaki drogowe nie są koniecznym narzędziem, ale pomimo wszystko gracz może czuć pewien niedosyt.

Warto tutaj wspomnieć o wcześniej wspomnianej próbie tchnięcia życia w zwykłą rozgrywkę. Na samym początku zabawy gracz jest do dyspozycji tylko niewielki obszar, zawierający garstkę dostępnych przystanków. Kolejne partie terenu odblokowywane są w czasie wykonywania określonych zadań, które że nie przylegają do obrót ambitnych.

Pomimo wielu starań twórców w obiekcie urozmaicenia rozgrywki, należy dokładnie określić, że przestało się tak na staraniach. Cóż spośród ostatniego, iż na ulicach gdzieniegdzie pojawiają się dziury oraz progi, pasażerów należy upominać, oraz od czasu do czasu drink spośród nich będzie potrzebował koniecznie wyjść z roweru na zabiegu ulicy – kiedy jazda od przystanku do przystanku zazwyczaj jest diabelsko… nudna!? Istnieje zatem sprawione nie tylko niezbyt ambitnym poziomem urozmaiceń, ale dodatkowo ich niewielką liczbą. Ile razy można sprzedawać ten tenże bilet, albo opuszczać rampę dla niepełnosprawnego pasażera?

Wbrew to, chyba najbardziej nieudanym systemem, którego istnienie nie jest absolutnie żadnego sensu, jest możliwość przemieszczania się swoim kierowcą na piechotę. Podczas gdy przechadzanie się po autobusie istnieje nadal do przełknięcia – ponieważ gracz pod koniec każdego kursu powinien posprzątać śmieci pozostawione przez niewychowanych pasażerów lub kontrolować, czy posiadają oni bilety (dokładnie tak, kierowca!) – to przechadzanie się po mieście objawia się tak, jakby zostało utworzone na tę chwilę! Jak wspomniałem wcześniej, świat przedstawiony w Bus Simulator 18 jest jedynie wizualnym wnętrzem w kontakcie do walki, więc trudno doszukiwać się tutaj jakichkolwiek interakcji z otoczeniem. Co bardzo, w aktualnym sposobie ruszania się system kolizji praktycznie nie istnieje! Przez osoby niezależne nasz bohater zwyczajnie przenika, a przy związku z nadjeżdżającym samochodem, zostaje on „zgarnięty” przez niego na koniec.

Wcześniej wspomniany ruch drogowy od ściany technologicznej charakteryzuje się jeszcze mizerniej niż z wartości naszego działania. Pojazdy zawsze zakładają, że ruch rozgrywa się w 100% razem z przepisami, nie uważając na potencjalne niebezpieczeństwa. Przy wjechaniu na zabieg skrzyżowania, podczas jak dla nas jest czerwone światło, inne samochody nawet nie próbują hamować. Mandat oczywiście należy się graczowi (nie ważne, kto spowodował kolizję). Ma tu również animacja jazdy samochodów przechodzących w handlu drogowym – zawsze identycznie wpadają w zakręty (łamiąc przy tym prawa fizyki), przez co robią, jakby poruszały się „po szynach” (pragnę przypomnieć, że nie mówimy tutaj o symulatorze tramwaju).

Na wesele tytuł posiada pewną ilość dobrych i skutecznych mechanik. Gracz, jako właściciel firmy transportowej, może ingerować w jej strukturę, co świadczy możliwość w mieniu konkretnych tras, przekazywaniu im danych kierowców oraz autobusów oraz wszystkim wpływie na finanse. Gracz pełni tu rolę „przecierającego szlaki”, co znaczy że wynik z jednego przejechania trasy staje się bazowym zyskiem dla samego kursu kierowcy (który pracuje się już bez ingerencji grającego). Do ostatniego dochodzą różne opcje poboczne, takie jak obklejanie autobusów reklamami. Mimo to, samo decydowanie marką jest niezwykle ułatwione a nie chce od gracza obierania żadnej strategii.

Pomijając, że na znaczniejszą metę gra potrafi ostro przynudzać, to sama praca kierowcy (a wszystko co się z nią stosuje) została przedstawiona bardzo łatwo. Gra ocenia terminowe trafianie na odpoczynki, precyzyjne parkowanie w ich pobliżu natomiast to, czy kierowca myśli o bezpieczeństwo pasażerów (unikanie gwałtownych zahamowań, kolizji itp.). Same oceny kierowcy odkładają się na iście RPG-owe mechaniki levelowania posiadanych przystanków – im ogromniejszy poziom danego przystanku, tymże wiele pasażerów nań czekających.

Świetnym pomysłem było doprowadzenie do serii trybu multiplayer, pozwalającego czterem graczom na zachowanie swojej własnej firmy. Niestety, prócz kursów kooperacyjnych, przy których gracze idą „na dwa autobusy”, lub sam spośród nich duzi rolę „kanara”, interakcja między graczami właściwie nie istnieje. Oczywiście, potrafią się oni wystąpić w świecie gry, choć na tymże gra się kończy – graczy łączy jedynie wspólny świat również wspólne przedsiębiorstwo. Kolejnym utrapieniem dla mających z bieżącego zwyczaju są liczne lagi, mogące skutecznie utrudnić im zabawę.

Jedynym pozytywnym aspektem trybu wieloosobowego istnieje okazję dzielenia się swoją twórczością z innymi uczestnikami. Działa w obecnym wcześniej wspomniane tworzenie własnych tras i swobodne oznaczanie ich. Właśnie na serwerze KZK GOP, prowadzonym przez przesympatycznego SZEFAPAWŁA, możecie pójść z Będzina do Dąbrowy Górniczej (choć w świecie wyobraźni)!

Duża innowacja oprawy graficznej w układu do poprzednich odsłon serii wychodzi zabawie na duży plus. Tekstury (jak pozwoliło na symulator), mimo że coś „płaskie”, wyglądają wyjątkowo przystępnie. Całe otoczenie (przynajmniej z daleka) wygląda okazale, do czego myślą różne efekty pogodowe (niepojawiające się w technologia losowy) urozmaicające krajobraz. Jeśli dorzucić do tego wielkie shadery upiększające obraz, można aby pokusić się o stwierdzenie, że grafika w Bus Simulator 18 jest całkiem przewspaniała.

Że nie jest naprawdę kolorowo (dosłownie dodatkowo w przenośni) – najsłabszym ogniwem graficznym w partii jest badziewna animacja obiektów, co przekłada się na ich „klocowatość”. Pojazdy dążą do przodu, jakby zostały przewidziane przez klienta. Pasażerowie zajmują się podobnie, spośród tymże że są oni daleko nieróżnorodni (co drugi jest identyczny). Co dużo, nawet obraz ostatnich trochę typów NPC jest źle brzydki.

Swoją cegiełkę na niekorzyść produkcji dokładają wcześniej wspomniane shadery, które czasami znają być nieco przesadzone. Niektóre efekty świetlne powtarzają się być niemożliwe, niemożliwe do zaistnienia w rzeczywistym świecie. Na powodzenie takie przypadki można wymienić na palcach jednej ręki.

Gra w frajdzie jest niezwykle, jednak to dużo prosta. Podobnie gładką i lekką ścieżkę dźwiękową dało się usłyszeć między drugimi w Euro Truck Simulator 2 – każdy, kto grał, powinien wiedzieć o co chodzi. Niestety, kiedy to miało znaczenie we wspomnianej produkcji, produkty są słyszalne tylko z zakresu menu gry. Z jednej cechy stanowi więc styl iście realistyczny – kierowca MPK nie słucha radia podczas pracy – zawsze na potrzeby produkcji twórcy mogli pokusić się o pominięcie tego krótkiego szczegółu. Tego gatunku zabieg na pewno urozmaiciłby w konkretnym okresie samą rozgrywkę, jednocześnie przedłużając żywotność produkcji.

Dźwięki otoczenia także nie wychodzą ponad standardową „piątkę”. Jedynym bardzo irytującym minusem jest tu obecność przejmujących się kwestii proponowanych przez pasażerów. Impreza w Dawnym Tartaku czy inny film o superbohaterach… gdzieś to obecnie chyba słyszałem. Jak głosi pewien easter egg, zawarty w jednej ze wspomnianych wypowiedzi: „Wypowiadam kwestię dialogową, żeby przerwać głuchą ciszę”. Niestety wynik jest odwrotny, a paplanina podróżujących potrafi doprowadzić do szału!

Pomijając ogólną „klocowatość” obiektów, najgorszym jakościowo ogniwem Bus Simulator 18 jest system kolizji. Pasażerowie nieraz klinują się w drzwiach samochodu (nie chodzi tutaj o wyreżyserowaną sytuację losową), zamarzają w miejscu albo przechodzą przez siebie. Możliwe, że twórcy docenili to za problem o małej szkodliwości oraz przeznaczylibyśmy sytuację taką, jaką jest. Jeśli oczywiście faktycznie było, to okrutnie się pomylili – stanowi ostatnie zakres, który drastycznie rzuca się w oczy również często jest bardzo irytujący.

Ogólnie rzecz mając, wiele aspektów produkcji zostało opracowanych na „odwal się”, co wykazuje się między innymi wieloma bugami – od działania obiektów po lokalizację językową. Na wesele gra jest na bieżąco aktualizowana także dużo momentów może w perspektyw zostać naprawionych (z wpływem na słowo „może”).

Bus Simulator 18 PC od studia StillAlive nie otwiera się swoim całokształtem jeszcze inne produkcje oparte o symulację wyjątkowych (i przeciwnie) zawodów. Niezbyt udana próba przedstawienia pracy kierowcy samochodu w taki rodzaj, by nie zanudzić gracza na śmierć, w połączeniu z dużymi bugami, problemami z planem kolizji również podejmowaniem ruchu drogowego, sprawiają, że gracz może porzucić produkcję tak toż szybko, jak się nią zainteresował. Darmowe Gry

Temat został tutaj zrealizowany aż nazbyt realistycznie. Z pewnej cechy jest toż atut – gracze mogą czuć się niczym prawdziwy pracownik firmy transportowej; a co za tym chodzi, oferuje również negatywne aspekty tego zawodu – nudy, nudy a wciąż raz nudy! Autora tego gatunku symulatorów powinni dołożyć wszelkich starań, aby ich praca wykazała się na dłuższą metę ciekawa, między innymi wprowadzając systemy urozmaicające ją. Tu nie stało to skutecznie zrealizowane, a niezbyt różnorodne wydarzenia losowe również rozmowy pasażerów nijak wspierają żywotność tytułu.

Tryb wieloosobowy zapewne istnieć tu uznawany za pewne urozmaicenie, jednak ograniczone możliwości interakcji między graczami sprawiają, że i ta propozycja jest niemało atrakcyjna. Inni gracze występują w świecie gry, tylko stanowi toż jedyna korzyść pochodząca z obecnego modelu rozgrywki.

Ocena użytkowników 8/10

Wymagania sprzętowe Bus Simulator 18:

Minimalne: Intel Core i3 3.3 GHz / AMD Phenom II X4 3.2 GHz 6 GB RAM karta grafiki 1 GB GeForce GTX 750 / 2 GB Radeon R7 360 lub lepsza 7 GB HDD Windows 7/8/10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i5-4670 3.4 GHz / AMD FX-8370 4.0 GHz 8 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon R9 290 lub lepsza 7 GB HDD Windows 10 64-bit

I BUILT MY SITE FOR FREE USING